W sobotę 25 października 2014 r. przybyła do nas 7-os. delegacja związkowców z Niemiec. Jest to rewizyta w ramach projektu zatytułowanego „Współpraca polskich i niemieckich związków zawodowych nauczycieli w obszarze rozwiązywania współczesnych problemów edukacyjnych w Europie” realizowanego przy współpracy z Fundacją Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Grupę związkowców powitały w hali przylotów z-ca przewodniczącej Hanna Minkiewicz i członkini prezydium Bożena Mazur oraz tłumacz Sebastian Kardziś nauczyciel Gimnazjum nr 8 w Gdańsku.
Tygodniowy program zakłada spotkania związkowe, wizyty w dwóch szkołach- w Zespole Szkół Sportowych i Ogólnokształcących oraz w Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich. Związkowcy niemieccy poznali już krótką historię NSZZ „Solidarność”, którą przedstawił przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego Krzysztof Dośla, o współczesnych problemach branży poinformował przewodniczący Sekcji Regionalnej Wojciech Książek, a o powstaniu oświatowej „Solidarności” opowiedział znany działacz Krzysztof Koszlaga, dzieląc się osobistymi wspomnieniami i ciągle żywymi emocjami typowymi dla osoby zaangażowanej dawniej i obecnie.
Doświadczenia NSZZ „Solidarność” poznali dogłębnie goście z GEW, zwiedzając z przewodnikiem Europejskie Centrum Solidarności, a w nim m.in. wystawę „Drogi do Wolności”.
Poza spotkaniami, na których związkowcy polscy i niemieccy omawiali współczesne problemy edukacyjne takie jak:
- bezrobocie wśród młodych nauczycieli ( w Polsce wynikające z wydłużenia wieku emerytalnego do 67 roku życia i likwidacji placówek, w Niemczech głównie z niżu demograficznego)
- problemy edukacji sześciolatków ( w tym doświadczenia niemieckie )
- problemy wychowawcze w gimnazjach ( w Niemczech są to szkoły kończące się maturą)
- szkolnictwo zawodowe ( zwrócono uwagę na inne podejście do kształcenia zawodowego w Polsce -od 16 roku życia i w Niemczech- od 10 roku życia)
- wspomaganie uczniów niepełnosprawnych.
W wolnym czasie goście z Niemiec zwiedzają Gdańsk, który ich zachwycił urodą Starego Miasta, klimatycznymi restauracjami i morskim charakterem. Odwiedzili też miejsce wspólnej trudnej historii- Westerplatte oraz zamek w Malborku.
Wiele ciekawych rzeczy o pracy nauczycieli w południowych Niemczech można się dowiedzieć z indywidualnych rozmów. Mimo że polscy nauczyciele zarabiają wielokrotnie mniej od niemieckich (średnia pensja ok.3000 E), mimo iż mają znacznie więcej obowiązków, awans zawodowy i pomoc społeczną na głowie oraz 2 godziny nieodpłatne -czego Niemcy w ogóle nie mogli pojąć- to okazuje się, że problemy edukacyjne i wychowawcze są bardzo podobne, z tą różnicą, że nauczyciel niemiecki może liczyć na pomoc i wsparcie w ich rozwiązywaniu. No i kwestia uzwiązkowienia znacznie większego niż u nas, a będącego wynikiem świadomości pracowniczej i obywatelskiej typowej dla ugruntowanych demokracji zachodnich.
HM